sobota, 23 lipca 2022

Will it go away?

Dziś już trochę przeszło, śmieszne. Śmieszne, ale dalej przede wszystkim smutne. It won't go away, it won't go away? It does go away.
THIS IS A SAD SONG. So sad. Aching like it's more than I can take sad.
Yet, somehow you can take all of this.

czwartek, 21 lipca 2022

Sometimes all I think about is you / John

Ale mam mętlik w głowie. 
Z jednej strony dobrze, jak nie myśli się wtedy o problemach. Z drugiej, niedobrze, że to się dzieje, że coś takiego czuję. Niedobrze. I nie mam zupełnie z kim o tym pogadać. Tylko tu, co najwyżej, sama do siebie. Marna opcja. 
Jednocześnie to przyjemne i przerażające, lekko ekscytujące, ale przede wszystkim to cholernie smutne. Całą drogę, jak wracałam teraz do domu, bite 50 minut, to było mi najzwyczajniej smutno, i to strasznie smutno, taka głęboka, zasysająca melancholia.
Uleciało już te 5 godzin jak miotłą zamiotnął. Dziwnie się czuję. Chyba posłucham sobie zaraz Real Love Song. Czasem bardzo, bardzo potrzebuję tej piosenki. 
By the way, I could drown myself in someone like you, I could dive so deep I'll never come out.
Najbardziej natrętna z myśli, to że pięknie się uśmiecha, coś cudownego. I to poczucie humoru. 
Ale to przechodzi jak grypa, dobrze wiem. Ciężej się wyleczyć z permanentnej głupoty i bezsilności. 

sobota, 9 lipca 2022

Dobry moment

Leżę sobie i oglądam jakąś lekką bajkę w telewizji. Jem sobie świeżą drożdżówkę z masłem, pyyycha, i popijam herbatką z miodem. Pogoda dziś ładna, w miarę ciepło, idealnie. Chłopak poszedł sobie z chłopakami na piwo, ja dzień wolny od pracy, poza tym czuję się nawet ok. Mimo, że kręci się w głowie, bywa ciężko to znosić, ale da się, zachowując spokój i właśnie delektując się takimi dobrymi momentami jak ten. Doceniam.