piątek, 19 lipca 2024

Nie Daj Mi Zginąć

Odsłuchałam dziś cały album Placebo Never Let Me Go. Najnowszy, chociaż już ma 2 lata, a jeszcze ani razu go nie słuchałam. Tylko słyszałam parę piosenek z niego, jak wyszły. 
Bardzo mi się podoba. To świetne uczucie, jak po tylu latach znów tak dobrze się słucha uwielbianego niegdyś zespołu. 
Słuchając tego albumu, przypomniałam sobie, jak miałam pierwszą fazę na Placebo w dość mrocznym okresie mojego życia, czyli na początku 2016, a potem drugą po przyjeździe do Warszawy pod koniec 2018. I poza tym też często towarzyszyła mi ich muzyka w różnych momentach życia, ale ostanie kilka lat jednak były dość słabym okresem, podczas którego zdecydowanie mniej było w moim życiu słuchania muzyki, choć tak wiele czasu na tym kiedyś spędzałam - i tak mnie uszczęśliwiało. 
Dlatego tak dobrze jest wrócić do tych uczuć i wspomnień od czasu do czasu. I ten album z 2022 do takich właśnie momentów mnie dziś przeniósł. 
Dałabym 8/10. 
Mojemu zdrowiu zaś w ostatnim czasie 5/10, w porywie do 6. Nie jest źle, ale bardzo dobrze jeszcze też nie.