"poczucie samotności oznacza, że najbardziej potrzebujesz samej siebie" - rupi kaur
wtorek, 30 stycznia 2018
niedziela, 28 stycznia 2018
A to jego film
Ale nie, ale okres, tyle krwi
A ja uuuwielbiam tę piosenkę ~
poniedziałek, 22 stycznia 2018
sobota, 20 stycznia 2018
Tyyyyle
rzeczy się dzieje, tak jestem zajęta różnymi sprawami. Życie takie w biegu. Tyle bym mogła pisać teraz o tym, co to się mi dzieje i przydarza. A nie piszę. Ale siądę którymś razem to rozpiszę się w końcu, jak to cudownie mi się teraz żyje. Serjo!
Nie potrzeba mi jeszcze umierać. A mogłabym to obecnie już zrobić spokojnie.
3, 2, 1... #grażynamode
Nie potrzeba mi jeszcze umierać. A mogłabym to obecnie już zrobić spokojnie.
3, 2, 1... #grażynamode
wtorek, 16 stycznia 2018
piątek, 12 stycznia 2018
sobota, 6 stycznia 2018
Niż żyć bez Ciebie
A z nim mi coraz lepiej, bez niego nie wyobrażam już sobie niczego, życia, niczego.
poniedziałek, 1 stycznia 2018
Nigdy się nie czułam tak cudownie
A może - dawno?
W ogóle, nowy rok! Wow!! A ja patrzyłam sobie z ósmego piętra na fajerwerki, piękny, horyzontalny widok. A obok był Mężczyzna Mojego Życia. Tak, wiem, to wielkie słowa.
Kocham go tak, że to aż boli.
Tym bardziej, jak akurat jesteśmy osobno. Nie no, tak być przecież musi i ja to rozumiem. Wręcz jak za dużo z nim jestem (tak jak dopiero co), to ledwo rozstanę się z nim, werteryzm mnie taki trafia że aż szlag. Boże. Że ledwo można znieść!!! A taka się jednocześnie czuję szczęśliwa! Jak już trochę się ogarnęłam, i w ogóle... takie to wtedy szczęście, że odbiera całą wagę temu postu, wszystkim jego słowom, jakkkolwiek nie próbowałabym wyrazić tego tutaj, czy wprost, Jemu. <3
Nawet jeśli nie do końca relatable, ta piosenka got me soł macz:
Ja myślałam, że już tamten rok to był najlepsiejszy w moim skromniutkim życiu. Ojj, nie.
Dzięki P!nk czuję się taką silną i wartościową kobietą. Dzięki Placebo czuję się taka ważna. Dzięki Comie potrafię prawdziwie przeżywać. Dzięki Pearl Jam i Eddiemu potrafię tak bardzo kochać, że aż nie zdaję sobie chyba z tego sprawy, ale dopiero czuję, jak bardzo ale to bardzi potrafię.
A w ogóle dzięki teraz studiom i mieszkaniu tutaj, dzięki nim wszystkim i w ogóle aach nie wiem już, dzięki temu wszystkiemu ~ życie po prostu jest takie cudowne.
W ogóle, nowy rok! Wow!! A ja patrzyłam sobie z ósmego piętra na fajerwerki, piękny, horyzontalny widok. A obok był Mężczyzna Mojego Życia. Tak, wiem, to wielkie słowa.
Kocham go tak, że to aż boli.
Tym bardziej, jak akurat jesteśmy osobno. Nie no, tak być przecież musi i ja to rozumiem. Wręcz jak za dużo z nim jestem (tak jak dopiero co), to ledwo rozstanę się z nim, werteryzm mnie taki trafia że aż szlag. Boże. Że ledwo można znieść!!! A taka się jednocześnie czuję szczęśliwa! Jak już trochę się ogarnęłam, i w ogóle... takie to wtedy szczęście, że odbiera całą wagę temu postu, wszystkim jego słowom, jakkkolwiek nie próbowałabym wyrazić tego tutaj, czy wprost, Jemu. <3
Nawet jeśli nie do końca relatable, ta piosenka got me soł macz:
Dzięki P!nk czuję się taką silną i wartościową kobietą. Dzięki Placebo czuję się taka ważna. Dzięki Comie potrafię prawdziwie przeżywać. Dzięki Pearl Jam i Eddiemu potrafię tak bardzo kochać, że aż nie zdaję sobie chyba z tego sprawy, ale dopiero czuję, jak bardzo ale to bardzi potrafię.
A w ogóle dzięki teraz studiom i mieszkaniu tutaj, dzięki nim wszystkim i w ogóle aach nie wiem już, dzięki temu wszystkiemu ~ życie po prostu jest takie cudowne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)