czwartek, 6 lipca 2017

Uścisku męskiej dłoni

Z tego wszystkiego to już pisać mi się nie chce. Cóż, wyprowadziłam się ze stancji, teraz siedzę w domu i obdzieram pokój z plakatów (w końcu remont), sprzątanie niedługo też będzie i przenosiny, a jak odwiedziłyśmy na bielanach panią Monikę, to syn jej nastarszy uścisnął mi dłoń, tak, zakosztowałam przelotnie dotyku męskiej dłoni i co z tego, a kotki małe jakże szybko rosną i w ogóle czas szybko mija, ja już klepię na nowym lapku, bardzo a bardzo on fajny jest, a dzisiaj byłyśmy we trzy w fokusie na filmie Mumia, nawet on niezły i tyle mam do powiedzenia.
ef /
Nie?