Podoba mi się też. Chociaż ulubione - to nie.
Niewysoki może był, ale na twarzy całkiem, a nawet bardzo uniesienie obrazujący wiele. Szczególnie oczyma temi, jasnemi. Gdzie bym, patrząc śmiało... I blondyn też tak nawet. I bródkę nawet lekką miał. No czego chcieć więcej? A żeby, może, nie zakochiwać się w księżach?? Oczywiście, nic takiego wczoraj nie miało miejsca.
Bo Lednica była. Było super.
Hm, hm, no i co. Miałam pisać tyle. O, jest o czym, jestże bez wątpienia. A ja tu nie piszę. Nawet, jak już siedzę teraz, to nie. No i dobra, bo co? Może stan ducha albo czegoś tam mię przed tym no- ?? Tak.