Nie ogarniam coś tej strony. Kiedyś próbowałam założyć tumblra i też nie wyszło. Wszystko tu tak przeskakuje, lata, co się dzieje?
Czuję się trochę jak z gorączką w centrum handlowym, i to w popołudnie. Niedzielne. Albo inne świąteczne.
Straszliwość.
W ogóle to pierwszy miał być wpis ze wczoraj, który i tak pisałam dzisiaj, ale był o wczoraj. Ale to, co napisałam teraz, to w sumie może być na próbę. Jakieś "podgląd"? "Opublikuj"?
Dziwnie tu. Prawie jak w telefonie dotykowym.