piątek, 15 kwietnia 2016

Ależ wzorem pana od Joyów, odwołuję!!

W tym momencie to osuwam się, trafiona przemożnie a wrząco infekującą strzałą, w przepastną otchłań upojnego zapomnienia...
I tamtenże zwykł też mówić przecież: przedostatni raz, że niby przed ostatnim to jeszcze obdarzenie jedną szansą, jakże hojny i bezcenny to prezent! Ale nie umywający się nawet bryzą najniklejszą do uczucia poprzedniego...