czwartek, 21 kwietnia 2016

Jakże mogłabym

...Nie złożyć przynajmniej najszczerszego "Sto lat!" mojemu kochanemu, zachwycającemu, niepowtarzalnemu, miłemu oczom i sercu jak opalizująca perła olśniewająco rażąca wzrok złaknionemu skarbów biedakowi.
Tudzież piratowi, bo kto by tonął tak dalece w poszukiwaniu pereł.
I nawet ze stereotypowym jednym okiem kontakt taki mógłby wywołać doznania rozkoszy w najczystszej postaci, nie tylko wzrokowe, oczywiście. Także analogicznie u mnie...
Jemu to nawet nie bałabym się powiedzieć: Kocham cię, a pewnie i nawet nie musiałabym tego czynić.