wtorek, 20 marca 2018

W takim tempie to chyba jutro, kurrrła

Wszystko wszystkim, ulubioną moją piosenką Żurawinek jest Daffodil Lament. Chyba że Dreams, co długo były moją ulubioną ever. Ale patrząc jeszcze teraz na tekst tej pierwszej właśnie, to -- och.
No i kupiłam sobie dzisiaj najnowszą Jeżycjadę znowu, Pani Małgosiu dziękuję, ależ to będą dobre czasy. Znowu. Walić głupie błędy, duma nie pozwoli mi ich powtórzyć. Tak. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej, tego się trzymam. <dumaduma>, właśnie. Głowa do góry, shakin' shakin', odrzuć te swoje karminowe pukle do tyłu, i alleluja po złotym dywanie do przodu. Czy jakoś tak.
Dobra, to jeszcze to napiszę, muszę to napisać żeby zacząć w to wierzyć na dobre a nie ciągle zaprzątać sobie jeszcze głowę, myśli całe i serce w ogóle tym idiotą, tym, tym, skończonym no, bo otóż ja znajdę jeszcze tę właściwą osobę. Tak będzie. Szirli,, slyszy mie? spotkasz w końcu tego jedynego!!@ tylko być cierpliwa