środa, 1 marca 2017

He, szybko poszło!

Bo i na co mnie to było?? Na nic, na gówno, na chuj! Zwłaszcza!! Po cóż mi walczyć o jego uwagę. Dla własnego egoizmu? Nie wiem.
Nie, nie będę tego robić. Więcej mi już nawet zgryzoty na jego widok, niźli pociechy, tak źle to znoszę. Więc powinnam przestać i przestanę. Będę niewzruszona i dumna, ale dla dziewczyn dalej naturalna i sympatyczna. O, oni wszyscy, i każdy jeden, niech sobie proszę idzie w długą z którą bądź. Albo i nie, niech sobie będzie sam. Niech sobie uważa na zajęcia i na prowadzącego, i kto siedzi z boku, i tylko, kogo zna lepiej, niech miny robi i śmieje się sobie, no.
Eeee-eeh. Wybiję sobie to wszystko z głowy, tak oto powiadam. Może i lepiej przy tym nauka mi wejdzie.