środa, 20 stycznia 2016

Kochanemu Kevinowi

A któż to dzisiaj kończy wreszcie trzydzieści lat? I wreszcie, nie dlatego, że dobrze jest zacząć stawiać tę trójkę z przodu, lecz dlatego, że to ja się już od dłuższego czasu nie mogłam doczekać, naprawdę, jakbym nic innego nie miała do roboty!
Ileż mi czasu zeszło na zrobienie tego kolażu, zanim w końcu wyszło, tak, jakbym chciała. Choć i tak nie do końca, ale starałam się bardzo! Trudno mi było wybrać w tych zdjęciach i w ogóle, jak zwykle, już nie mówiąc o piosence...
Przyznam, że próbowałam tu jeszcze napisać coś odpowiedniego, jednak teraz już brak mi słów...


Ale z całego serca, najmocniej jak potrafię, mogę chociaż powiedzieć "Wszystkiego najlepszego" i "Nawet nie wiesz, ile Ci zawdzięczam"...