sobota, 9 stycznia 2016

Najukochańszej Pani Czarodziejce

Nikt mi tak nie ocieplił życia i nie ukazał piękniejszej strony świata i ludzi! Nawet, jeśli oni istnieją tylko w książkach, a w rzeczywistości nigdy ich nie spotkam. Ale czymże jest rzeczywistość, wyobraźnia zawsze jest najpiękniejsza! A szczególnie w beznadziejnych przypadkach, gdy jest jedyną nadzieją i trzeba bardzo ją pielęgnować, a wstępując w świat Jeżycjady brama do spokojnego, dobrego, wymarzonego raju stoi otworem. Jeśli tylko oczy bardzo nie pieką i akurat chce się czytać.
A oto moje najulubieńsze części, a w szczególności Bebe i Wnuczka do orzechów! Dla mnie to ideał, Bebe i Dambo albo Dorotka i Józinek!


Wszystkiego najlepszego, kochana pani Małgosiu i jak wiele najgorliwszych czytelniczek, dziękuję za wszystko! To niepojęte, ile nieosiągalnego szczęścia można zaznać, czytając...